W poniedziałek 8. stycznia ukazał się w Gazecie Wyborczej artykuł “Karetki bez lekarzy”. Bydgoszczanie dowiadują się o planowanej od początku lutego likwidacji jednej z czterech “esek” – zespół specjalistyczny, z lekarzem. Problem dotyczy głównie braku personelu. Zamiast zespołu “S” powstanie zespół “P”, w którego składzie znajdują się ratownicy medyczni (jak w przypadku 12 pozostałych ambulansów na terenie miasta). Oczywiste jest, że szkoda pojazdu, który miałby stać pusty i nie udzielać nikomu pomocy. Decyzje podjęte przez władze WSPR dążą w tej sytuacji do zwiększenia bezpieczeństwa bydgoszczan. Jednak w artykule Gazety Wyborczej można przeczytać o oburzeniu młodych lekarzy. Czytaj dalej…
Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym stanowi, że osoba udzielająca pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podejmująca medyczne czynności ratunkowe korzysta z ochrony przewidzianej w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 roku – Kodeks Karny (Dz.U. 2016.0.1137 t.j.) dla funkcjonariuszy publicznych: „Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.” Ale co rozumieć przez agresję fizyczną? Jedna z definicji mówi, że jest to atak na drugiego człowieka bez narzędzi lub z ich wykorzystaniem (nóż, kij, ale również oblanie płynami, oplucie itp.). Agresja ta skutkuje odpowiedzialnością karną jak wspomniałem wyżej, ale również cywilną. Z tytułu odpowiedzialności cywilnej w przypadku agresji możemy żądać odszkodowania za szkodę (obrażenia, ale i urazy psychiczne).
Czy to jednak powstrzymuje pacjentów, ich znajomych i rodziny, od agresji skierowanej w stronę ratujących ich życie i zdrowie ratowników medycznych, lekarzy i pielęgniarek? Niestety NIE! Czytaj dalej…