Jeszcze tydzień, jeszcze dwa i wiosna ruszy pełną parą, a z nią zacznie się długo oczekiwane nabijanie kilometrów na nasze motocyklowe liczniki. Niestety jak co roku pewnie niejeden z nas nie wróci do domu. Statystycznie każdego roku na polskich drogach ginie ok. 200 motocyklistów. Ilu z nich można było uratować przy pomocy kilku prostych zabiegów? Czytaj dalej…
1. Oceń, czy jest bezpiecznie.
2. Równocześnie odwracamy poszkodowanego na plecy. Pomocnik trzyma głowę cały czas w osi ciała.
3. Osoba przy głowie otwiera szybkę kasku.
4. Sprawdź, czy poszkodowany jest przytomny.
5. Zlokalizuj sprzączkę i odepnij, pociągając za czerwony element.
6. Jedna osoba wsuwa dłonie pod potylicę, jednocześnie trzymając głowę. Pomocnik delikatnie ściąga kask.
7. Po zdjęciu kasku należy kontynuować ręczną stabilizację głowy.
8. Udrożnij drogi oddechowe.
9. Przez około 10 sekund należy oceniać, czy poszkodowany oddycha.
10. Jeśli poszkodowany nie oddycha, należy przystąpić do RKO. Pomocnik dzwoni na numer alarmowy 112.
11. Zlokalizuj środek klatki piersiowej. Wykonaj 30 ucisków.
12. Pomocnik udrażnia drogi oddechowe. Należy wykonać 2 oddechy ratownicze. Trzeba pamiętać o zaciśnięciu skrzydełek nosa. Następnie 30 ucisków (schemat 30:2).
Różne rodzaje sprzączek łączy jeden czerwony element. Służy do szybkiego otwierania zapięcia.
Kask z otwieraną szczęką.