Urazowa amputacja palca to jedno z obrażeń ręki wymagające specjalistycznego leczenia. Może zdarzyć się w wielu sytuacjach. Najczęściej podczas pracy zawodowej, prac ogrodowych lub właśnie w kuchni. Kluczem do przywrócenia sprawności funkcji ręki lub ograniczenia do minimum jej pourazowego kalectwa jest doraźne i prawidłowe zaopatrzenie. Niestety w postępowaniu zostają popełnione błędy, które uniemożliwiają leczenie, np. replantację fragmentu palca. Długość okresu niedokrwienia amputowanego palca należy do czynników decydujących o przystąpieniu do replantacji. Liczy się czas, który można wydłużyć, zabezpieczając odpowiednio amputowany fragment ciała. Stosując niedokrwienie zimne (przedstawione na zdjęciach – worek z lodem i wodą) można zwiększyć szansę na replantację nawet po upływie 30 godzin od chwili urazu. W przypadku amputowanej kończyny jest to już tylko 12 godzin.
Moje postępowanie różni się od tych, które znajdziesz w internecie. Nie dzwonię na 112, nie układam też poszkodowanej do pozycji przeciwwstrząsowej. ZRM w tej konkretnej sytuacji wykona te same czynności. Przedłuży się tylko czas traumy, który można wykorzystać w celu zaopatrzenia. Jeśli szybko zatamujesz krwawienie i odpowiednio zaopatrzysz ranę, pozycja przeciwwstrząsowa nie będzie potrzebna. Ustanie krwawienia będzie fizjologicznym elementem obronnym organizmu przed dalszą utratą krwi, więc po co z nim walczyć. PAMIĘTAJ – jeśli masz wątpliwości, nie posiadasz odpowiednich rzeczy w celu zaopatrzenia amputacji, zadzwoń na numer alarmowy i wezwij specjalistyczną pomoc. W przypadku amputacji urazowej ręki, całej kończyny itp., telefon do CPR będzie priorytetem postępowania.
Marysia miała wyjątkowego pecha. Amputowała sobie urazowo palec podczas krojenia ananasa. Jak to możliwe? Trafiła idealnie w miejsce gdzie łączy się paliczek bliższy z paliczkiem środkowym palca wskazującego (staw międzypaliczkowy). Szczęście polega na lokalizacji zdarzenia. Dom, w którym znajduje się apteczka. Kuchnia, w której znaleźć można woreczki i kostki lodu w lodówce. Jest też dostęp do wody. Nie zawsze poszkodowany będzie mógł doznać takiego luksusu. Jednak w przypadku amputacji zawsze należy dążyć do wskazanego postępowania. Marysia była dzielna, być może dzięki mojej pomocy psychologicznej (należy również o tym pamiętać). Jeśli nie jesteś w stanie w krótkim czasie przewieźć poszkodowanego do szpitala, wezwij ZRM. Liczy się czas.
Dlaczego dwa worki? Nie chcę zamrozić amputowanego palca. Chcę go schłodzić.
Co jeśli opatrunek zacznie przesiąkać krwią? Dołożę gazę i bandaż. Nie zdejmuję poprzedniego opatrunku!
W apteczce nie ma opaski dzianej, jest elastyczna. Ważniejsze jest skuteczne zaopatrzenie rany, niż rodzaj opatrunku.
W przypadku wątpliwości dzwonię na numer alarmowy 112.
2 komentarze
A czy palec przed włożeniem do worka trzeba jakoś obmyć? Czy po prostu wkładamy taki jaki zastaliśmy?
Nie trzeba obmywać. Ważne żeby w worku z palcem było sucho 😉